piątek, 12 października 2012

W plenerze

 
Co to znaczy plener dla pszczoły o tej porze roku??
Pszczółkę już Wam pokazywałam, ale teraz okazuje się, że Fryderyk wybrał się po miodek... 
Robiłam ostatnio zakupy w markecie, do którego zwykle nie zaglądam. Spotkałam istotę, która jak się skupię i dobrze pomyślę to stwierdzam, że to właśnie ona pchnęła mnie na druty - jakby to strasznie nie brzmiało. Monika może nawet nie pamiętać, że sto lat temu (czyli pewnie w jakimś 2008 r.) zrobiła dla swojego syna, a mojego przyszłego zięcia czapkę pszczółkę... i ja chyba zdaje się, bo nie wiem i się raczej już nie dowiem, wciągnęłam się mniej więcej w tym samym czasie na poważnie... 
 Kolejna zaleta prowadzenia bloga. Pewnie bym sobie o tym nie przypomniała, ale chciałam Wam napisać o kartonie, który właśnie z tegoż sklepu pochodzi... bardzo niepedagogicznie, i nagle przypomniała mi się historia tamtej czapeczki...


A tu Elmo zagląda gdzie pszczoła ma żądło.
Niezwykle rozbawiła mnie data ważności nadrukowana na kartonie. Jeśli ktoś pamięta moją pierwszą Rozdawajkę na Druterelach... to może się spodziewać, że data na kartonie będzie datą kolejnej, bo to moje urodziny.

Instrukcję wykonania kapelusika zamieściłam na naszym bajkowym blogu .
Dziś trwały w najlepsze przygotowania do Balu u p. Muchomora w przedszkolu Zofki.... Strój jeszcze nie dokończony... brązowa farba została na Wsi, ale kto powiedział, że jeże nie mogą być fioletowe.
 Ale Zofia jeżem być nie zamierza...  trudno.
Grunt, że dziewczyna wie co chce w życiu robić i trzyma się tego wytrwale...

6 komentarzy:

  1. Pszczoła ... ze zdjęcia na zdjęcie podoba mi się coraz bardziej :-) Cudne zdjęcia :-) Kocham Twoją pszczołę :-)
    A jeżyk - cudo :-) Rewelacyjny pomysł.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżyk jeszcze wymaga dopracowania i pewnie do dżinsowej sukienki ostatecznie noszony nie będzie...
      A może jabłuszko bym dorobiła - tylko stawiam raczej na wygodę.

      Usuń
    2. Jabłuszko...? Może w ręce do zjedzenia?
      Podziwiam Cię :-)

      Usuń
  2. nie zdążyłam pod poprzednim postem napisać, że cudny pomysł te czapki, już dawno nic mnie tak nie rozczuliło :D
    Moi chłopcy przepadali (jak byli mali:)) za Ernie"m z "Sesame Street" :))
    Jeż wygląda świetnie - na pewno zrobi furorę na balu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie do nich do kompletu zrobię rękawiczki...
      Mam nadzieję, że ktoś zechce się przebrać za jeża (wywiesiłam już ogłoszenie w przedszkolu). Bo Zofia chce zostać wyłącznie nietoperzem.

      Usuń
  3. Jakie masz super pomysły - jeśli masz problem z rosyjskim tłumaczeniem to mam koleżankę w Moskwie nie będzie problemu :) ewa

    OdpowiedzUsuń

W związku z zatrważającą ilością spamu wprowadzam weryfikację obrazkową - przepraszam. Miło mi, że do mnie zaglądasz, a każdy komentarz jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Dziękuję, za czas poświęcony na jego wpisanie :-), a potem na wpisanie kodu z obrazka.